„„Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?” Ona zaś sądząc, że to
jest ogrodnik, powiedziała do Niego: „Panie, jeśli ty Go
przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę”. Jezus
rzekł do niej: „Mario!” A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po
hebrajsku: „Rabbuni”, to znaczy: „Nauczycielu!” Rzekł do niej Jezus:
„Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast
udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca
waszego oraz do Boga mego i Boga waszego””. Poszła Maria Magdalena
oznajmiając uczniom: „Widziałam Pana i to mi powiedział”” (J 20,
11–18).
Maria Magdalena jest jedną z najbardziej tajemniczych
chrześcijańskich Świętych. Imię „Magdalena” jest właściwie nadanym
jej przydomkiem, który został zaczerpnięty od nazwy miejscowości z
której prawdopodobnie pochodziła – Magdali, czyli miasta nad
Jeziorem Tyberiadzkim w Galilei. Spory na temat jej tożsamości
sięgają co najmniej Średniowiecza. Z jej imieniem łączone są trzy
występujące w Ewangeliach Marie: uczennica Jezusa – Maria Magdalena,
nieznana z imienia kobieta trudniąca się prostytucją oraz Maria z
Betanii – siostra Marty i Łazarza. W tradycji Kościoła Marię
Magdalenę najczęściej utożsamiano z Marią jawnogrzesznicą, którą
Chrystus ocalił od ukamienowania i która z wdzięczności za
uratowanie życia służyła mu, stając się Jego najwierniejszą
uczennicą.
Maria Magdalena w relacji wszystkich Ewangelistów jest obecna
zarówno przy śmierci Jezusa na krzyżu, jak i przy pustym grobie w
poranek zmartwychwstania. Jan Ewangelista opisuje szczegółowo
ukazanie się Jezusa Marii Magdalenie. Jako ta, która widziała
zarówno śmierć Jezusa, jak i Jego pogrzeb, może być wiarygodnym
świadkiem powstania z martwych. Będąc pewna, w którym z grobów
złożono ciało Jezusa po śmierci, może zaświadczyć, że ten właśnie
grób jest pusty „pierwszego dnia po szabacie”. Nie ma co do tego
żadnych wątpliwości; nie może chodzić o pomyłkę.
Fakt ukazania Marii Magdaleny jako świadka pustego grobu może nieco
zaskakiwać, gdyż wiadomo, że w świecie żydowskim świadectwo kobiet
nie posiadało waloru prawnego. Jednak Ewangeliści podkreślają, że to
właśnie kobiety były tymi, które pierwsze zauważyły fakt pustego
grobu. Uczniowie byli nieobecni; żaden z nich nie towarzyszył
wszystkim trzem wspomnianym momentom – śmierci i pogrzebowi Jezusa
oraz odkryciu grobu bez Jego ciała. Właśnie świadectwo kobiet stało
się „kamieniem węgielnym” wiary paschalnej. To Maria Magdalena
pierwsza powiedziała: „Jezus żyje!”
W 2015 roku byłam w Ziemi Świętej. W Bazylice Grobu Pańskiego
dotykałam miejsc niewyobrażalnie świętych. Podążałam za Jezusem
Drogą krzyżową rozważając w sercu Jego mękę. Dotarłam na Golgotę,
widziałam miejsce ukrzyżowania Jezusa, dotykałam skały w miejscu
gdzie wbity był krzyż z konającym Chrystusem. Na omdlałych nogach
stałam dokładnie w miejscu, gdzie Maria Magdalena spotkała
zmartwychwstałego Jezusa. To tutaj, w tym miejscu Jezus rzekł do
niej: „Mario!”, a ona obróciwszy się powiedziała do Niego po
hebrajsku: „Rabbuni”, to znaczy: „Nauczycielu”. Stojąc w TYM miejscu
usiłowałam całym jestestwem swoim zrozumieć, co się tutaj wydarzyło.
Czy za Marią Magdaleną mam prawo powtórzyć: „Widziałam Pana i to mi
powiedział”?
Obecność Marii Magdaleny w trzech kluczowych momentach paschalnego
przejścia Jezusa ze śmierci do życia – przy śmierci, pogrzebie i
przy pustym grobie – jest zasadnicza dla potwierdzenia prawdy o
zmartwychwstaniu. Modląc się przy pustym grobie Jezusa (np. w
Sanktuarium w Miechowie, czy w każdym kościele w Oktawie Wielkanocy)
pamiętajmy, że włośnie TUTAJ dokonują się prawdziwe nawrócenia.
Maria odwraca się całkowicie od grobu, symbolizującego śmierć, i
zwraca do Jezusa – Źródła życia. Maria Magdalena, podobnie jak
wszyscy uczniowie Jezusa po zmartwychwstaniu, znajduje się w jakimś
momencie przełomowym, w momencie przejściowym. Dopiero
Wniebowstąpienie Jezusa oraz zesłanie Ducha Świętego utworzy z nich
nową wspólnotę - Kościół święty.
W kolejną wielkanocną niedzielę, zanieśmy do naszych domów wieść
radosną – powiedzmy najbliższym, jak Maria Magdalena Apostołom:
„Widziałam Pana i to mi powiedział”.
opr.
Jadwiga Kulik
Ps. Czytając powyższy artykuł, nie zapominajmy, że zgodnie z
Tradycją Kościoła, niezapisaną na kartach Ewangelii, pierwsza
Zmartwychwstałego ujrzała Jego Matka.
do góry